Esencja – essence – essenziale
11 października, 2016 § Dodaj komentarz
Rozmyślałam ostatnio o najbardziej esencjalnych potrzebach nas: ludzi. O tym, czego potrzebujemy najbardziej. Doszłam do wniosku że to: poczucie bezpieczeństwa i ciepła. Chcemy, żeby było nam ciepło (i sucho), chcemy czuć się bezpieczni, niezagrożeni. Ich brak odczłowiecza, zamienia nas w zwierzynę łowną lub w drapieżniki, w zależności od okoliczności i fizycznych predyspozycji. Zagrożenie utratą ciepła, niepewność jutra, czające się wokół zagrożenia, od których nie da się uciec, ani ich przewidzieć, wzbudzają lęk, napady paniki i rozpaczy. Dlatego tak wielu boi się wyruszać w dalekie podróże, szczególnie te, w nieznane. Dlatego tak wielu lubi zarezerwować wszystko przed wyjazdem. Dlatego w końcu czasem tak trudno dać się porwać miłości, przyjaźni i fascynacji.
Dalej, poszukujemy akceptacji dla tego, jacy jesteśmy, akceptacji, która jest możliwie bezwarunkowa, bo tylko taka akceptacja ma jakaś wartość w ostatecznym rozrachunku. „Chcę być sam/sama”. Doprawdy? Takie stwierdzenie nie może być oznaką psychicznej równowagi, a jedynie lęku przed odrzuceniem, asekuracją. Tak naprawdę nikt nie chce być sam. Gdyby ludzie pragnęli samotności, nasz gatunek nie wykształciłby języka, mowy, którą się porozumiewamy, w całym jej splendorze i okazałości. Z językami, alfabetami i poezją. Gdyby ludzie chcieli być sami , najbardziej pożądaną „nieruchomością” świata byłyby „bezludne wyspy” i nie powstałyby wspaniałe opowieści o Robinsonie lub zapierające dech w piersiach dramaty z Tomem Hanksem. Umiejętność bycia samemu i bycia w zgodzie z sobą samym jest właśnie dlatego tak cenną zdolnością dojrzałości mentalnej.
Czego chcę zatem w tym obcym świecie, w którym znalazłam się bezdomna nocą, na ulicy, za zamkniętą bramą?
Ciepła
Bezpieczeństwa
Akceptacji
I nie chcę być sama.
W świecie pełnym obcych zapachów i dźwięków. Który był moją tęsknotą podróżnika, a który stał się moim domem „w którym straszy”.
Teraz mieszkam tu – na Sycylii i teraz to stąd będę nawijać makaron na uszy.
Dodaj komentarz